Historia PAA

Był rok 1922. Dla imigrantów w USA życie było szczególnie trudne. Trudno było znaleźć pracę, a jeżeli już udało się ją znaleźć, niewiele dawała. Godziny były długie, wynagrodzenie skromne i zawsze łatwo było zastąpić cię kimś, kto będzie pracował za mniej. Wiele rzeczy mogło pójść – i szło - źle. Ludzie ginęli. Małżonkowie szukali pocieszenia w alkoholu. Rodzice przyrodni woleli swoje naturalne dzieci. Młodzież szybko uczyła się, że kradzione smakuje lepiej niż nic. Władze nie radziły sobie z ludźmi nie znającymi angielskiego. Na szczęście w Chicago mieszkali polscy Amerykanie, którzy to wszystko widzieli i chcieli pomóc. Kim byli ci ludzie, "Who's Who of Polonia"? Byli to członkowie Chicago Society of Polish National Alliance. Jako wiodący obywatele Chicago, aktywni w polityce, administracji, biznesie i edukacji, byli oni animatorami życia publicznego. Byli tymi, którym zależało, którzy zdali sobie sprawę, że ignorowanie problemów społecznych tylko je nasila.

16 sierpnia 1922 r., dzięki staraniom The Chicago Society, Polish Welfare Association (Polska Opieka Społeczna) zostało zarejestrowane jako organizacja non-profit. Oficjalną przyczyną jego istnienia była walka z przestępczością. „The Jackroller”, książka napisana w 1930 roku przez dr Clifford R. Shaw, szefa departamentu socjologii w Illinois Institute of Juvenile Research, opisuje przestępców tamtych czasów. W tej prawdziwej historii, Stanley, syn polskich imigrantów, przyznaje się do bycia młodocianym uciekinierem, włóczęgą, żebrakiem, drobnym złodziejaszkiem, złodziejem kolejowym, włamywaczem i tzw. Jackrollerem czyli rabusiem śpiących lub nietrzeźwych. W rezultacie, Stanley spędza wiele ze swojego młodego życia na posterunkach policji, i w rozmaitych instytucjach dla „trudnej młodzieży”, jak stanowy dom dla nieletnich, Chicago Parental School, St. Charles School for Boys, Illinois State Reformatory w Pontiac i the Chicago House of Correction.

Członkowie Chicago Society byli zdeterminowani, aby zapobiec mnożeniu się podobnych Stanleyów. Uznano, iż problem przestępczości nieletnich musi zostać zaatakowany wcześnie i w domu - zadanie, które może być osiągnięte tylko przez polską agencję, jak stwierdził Merril F. Krughoff, absolwent Uniwersytetu w Chicago w raporcie dotyczącym Polish Welfare Association (Polskiej Opieki Społecznej) w Chicago w dniu 1 sierpnia 1934 r. Juliusz F. Śmietanka, adwokat, członek i przyszły prezes zarządu szkół Chicagowskich oraz pierwszy prezes Polish Welfare Association (Polskiej Opieki Społecznej), nalegał aby nowo powstała organizacja wyróżniała się profesjonalizmem. Krughoff podkreśla jego pozytywny stosunek do celów służb społecznych w większych społecznościach i jego nieustanne wysiłki, aby być na bieżąco z rozwojem zawodu.

Gazeta ‘The Chicago Society News’, z marca 1924 r., zawarła artykuł napisany przez T. J. Szmergalskiego, kuratora ośrodków rekreacyjnych systemu West Park i sekretarza Polish Welfare Association (Polskiej Opieki Społecznej). Artykuł wskazał, w jaki sposób Smietanka osiągnął swoje cele: W związku z tym 15 listopada przeszłego roku otwarto pomieszczenia przy 308 N. Michigan Blvd. Nadinspektorem została pani T. Sakowska, znana wielu Polakom w Chicago ze swych starań jako wolontariusz i Superintendent opieki społecznej. Stenografem została panna Zajączkowska pisząc:
„Budynek, w którym się znajdujemy zawiera biura szesnastu amerykańskich agencji pomocy społecznej, jak United States Charities, Infant Welfare, etc.,
Od czasu naszego otwarcia zajęliśmy się wieloma przypadkami przestępczości wśród młodzieży i dorosłych, a także sporą liczbą ogólnych spraw dobroczynnych. Dawny komentarz Szmergalskiego brzmi aktualnie i dziś: działając bez nadmiernego rozgłosu, ostrożnie i skutecznie, zdobywać zaufanie społeczności polskiej i amerykańskiej, w nadziei że nasze wyniki mówią same za siebie. W ten sposób stworzyliśmy stabilny i niezawodny fundament dla naszej instytucji.”

Krach na giełdzie w 1929 roku jest powszechnie znany. Ludzie przechodzili z bogactwa do ubóstwa z dnia na dzień. Ale co z tymi, którzy już byli biedni przed „czarnym wtorkiem”? I co z Polish Welfare Association (Polską Opieką Społeczną), zaledwie siedmioletnią instytucją zajmującą się opieką społeczną dla imigrantów z Polski i ich rodzin?

Pięć lat wcześniej, artykuł na temat PWA w wydaniu gazety The Chicago Society News z marca 1924 r., stwierdził : „Wsparcie finansowe jest konieczne, planujemy je osiągnąć, budując reputację bezstronnej, uczciwej, szczerej, inteligentnej, szybkiej, niezawodnej, konstruktywnej i skutecznej instytucji społecznej. Skuteczne wsparcie zostało zrealizowane."

Właściwie przez trzy lata zarządzana przez wolontariuszkę Mary Sakowską, PWA osiągnąła w 1925 roku wizję profesjonalizmu, po raz pierwszy wyrażoną przez prezydenta Juliusza F. Śmietankę. Mianowany w październiku superintendent, Mary Midura wniosła do PWA 15-letnie doświadczenie w pracy socjalnej w Connecticut. Jej doświadczenie w pracy z agencjami w dziedzinie kurateli, dobrobytu rodzin i dzieci oraz ochrony imigrantów z łatwością zaczęło działać na Środkowym Zachodzie. W 1926 r. PWA uzyskało członkostwo w Council of Social Agencies (Radzie Agencji Społecznych).

Na początku 1930 roku panna Midura miała profesjonalny personel składający się z dwóch pracowników i jednego pomocnika na pół etatu. W opowiadaniu z lutego 1927 r. p. Midura wskazała, w jaki sposób Polish Welfare Association (Polska O)pieka Społeczna) odniosła sukces, zapobiegając przestępczości dwóch chłopców: Pewna wdowa zgłosiła do sądu dla nieletnich, iż jej synowie, w wieku 14 i 15 lat, są w stosunku do niej agresywni. Kiedy sąd skazał ich w zawieszeniu, na sprawę zwróciła uwagę PWA.
Dochodzenie wykazało, że zarzuty były bezpodstawne, a matka miała pewne motywy, wyjaśniające jej wrogość wobec jej synów. Odkrycia PWA doprowadziły do wyznaczenia opiekuna dla chłopców. Badanie lekarskie wykazało, że chłopcy cierpią z powodu niedożywienia. Ostatecznie obaj chłopcy wrócili do zdrowia i byli bardzo szczęśliwi w swoim nowym domu.

W tym samym roku, oprócz 59 spraw rozpatrywanych w Sądzie dla nieletnich, PWA było zaangażowane w 89 spraw rozpatrywanych w Sądzie Rodzinnym, Sądzie Chłopięcym, Sądzie Miejskim, Sądzie dla Obojętnych Rodziców lub Sądzie Federalnym. Mimo to panna Midura ubolewała nad tym, że z powodu braku personelu nie można było zająć się około tysiącem przypadków polskiej młodzieży stających przed sądem dla nieletnich w latach 1926 i 1927. Jak przewidywano w tym wczesnym artykule czasopisma Chicago Society, wsparcie finansowe było kluczowe. W 1928 roczny budżet PWA wynosił około $12 000. Być może znaczna część tego kapitału operacyjnego została zgromadzona w środę, 18 stycznia 1928 roku, kiedy można było wziąć udział w uroczystym przyjęciu i balu w sali New Grand Hotel Grand Ballroom (Michigan Ave. na 7th Street) za opłatą w wysokości $2.50. Choć brakuje listy uczestników, na wygrawerowanym zaproszeniu znajduje się 253 osób, które wykonywały zlecenia komisji podczas tego wydarzenia. Ale te dobre czasy nie trwały długo.

Krach na giełdzie i upadki banków w 1931 roku spowodowały, że wielu wybitnych Polaków straciło oszczędności. Ubywało składek na PWA, personel nie zawsze mógł otrzymać zapłatę. Mimo tych trudów panna Midura i jeden pracownik - pozostali zrezygnowali z pracy ale nadal robili co mogli. W 1933 roczny budżet spadł do $2000. Czas ten nazwano Wielkim Kryzysem, a perspektywy były rzeczywiście przygnębiające. Usługi PWA, choć wciąż bardzo potrzebne, zostały drastycznie ograniczone, ale nigdy nie zostały wyeliminowane. Mimo braku środków PWA nadal pomagało najbardziej potrzebującym, czekając lepszych czasów w nadziei na odrodzenie. Reorganizacja nadeszła w 1934 roku. Ale to już inna historia. W 1933 i 1934 roku Międzynarodowa Wystawa „Wiek Postępu” (Century of Progress) przyciągnęła do Chicago tysiące uczestników. Stacja radiowa WGN stała się znana z reportaży z parkietów tanecznych w hotelu Blackhawk. Polsko-Amerykańska społeczność zaczęła być bardzo aktywna.

Polacy drugiej generacji przenosili się d o domów jednorodzinnych i zaczęli migrację na zewnątrz miasta wzdłuż alei Milwaukee i Archer. Jednak pierwotne polskie dzielnice (Polskie Śródmieście, St. Adalbert, Bridgeport, Back of the Yards i South Chicago) pozostały bazą świeżej imigracji i pierwszego pokolenia. Życie tam gdzie miejsca pracy, kościół i szkoła odzwierciedlały związki etniczne było dla wielu kojące. Rodziny trwały prawie tak, jakby były częścią polskiej wsi przeniesionej do miejskiej Ameryki. Imigranci nie musieli dobrze uczyć się angielskiego, ponieważ szyldy i gazety były pisane po polsku. Nie musieli też wyjeżdżać z okolicy, ponieważ lekarze, grupy towarzyskie, a nawet kaplice pogrzebowe były dostępne w bliskiej okolicy. Występował również stres spowodowany przeludnieniem, zawsze możliwym zamykaniem hut i innych zakładów, dostępnością i akceptacją alkoholu jako środka zaradczego oraz zmianami technologicznymi mierzonymi rosnącą liczbą telefonów i samochodów.

Polacy musieli nieraz dokonywać trudnych wyborów. Pozostawanie w obszarach etnicznych utrudniało amerykanizację. Przeprowadzka sprawiała, że pieniądz wypierał ważniejsze wartości życia rodzinnego. Polska Opieka Społeczna przydawała się jak zawsze. Absolwent Uniwersytetu w Chicago Merril F. Krughoff, w raporcie o PWA z 1 sierpnia 1934 r. sugerował, że Mary Midura, jego pierwszy nadinspektor, nazwała następujące wyzwania: Najważniejsza jest obsługa konkretnych przypadków. Drugie to tłumaczenia, w ramach których agencje pomocy rodzinnej i inne są wspierane w pracy z polską grupą etniczną. Po trzecie, różne rodzaje działalności edukacyjnej i reklamowej wspierane przez organizację. Po czwarte, Polska Opieka Społeczna pomaga promować wartościowe prace rekreacyjne i grupowe. Aby jak najlepiej docierać do potrzebujących PWA przyjęła sposób zarządzania Okręgowego Komitetu, z pracownikami odwiedzającymi różne części miasta.

Nowsze polskie dzielnice, w szczególności Cragin-Hanson Park, Avondale, Portage Park i Brighton Park, dołączyły do pięciu wyżej wymienionych dzielnic. Skargi rozpatrywano regularnie, zwykle jeden lub dwa wieczory tygodniowo w każdej dzielnicy. Większość rozwiązano przez natychmiastowe porady, informacje lub polecenia; inne kierowano do zarządzania przez PWA.
Przykładowo, Infant Welfare Society (Towarzystwo Opieki nad Małymi Dziećmi) skierowało rodzinę do PWA z powodu niezgody domowej. Mężczyzna przybył do Ameryki jako dziecko, ale poznał i poślubił swoją żonę podczas wizyty w Polsce. Jego matka zawsze stawała po jego stronie, mimo że pił i nie dawał wystarczających pieniędzy na prowadzenie domu. Co więcej, jego żona nie mówiła po angielsku, nie miała przyjaciół i była molestowana fizycznie i słownie. Choć ostateczne rozwiązanie tego konkretnego przypadku nie zachowało się, Krughoff wskazuje, że PWA regularnie wypełniała lukę między Polakami a pozostałą społecznością. Artykuły zamieszczane w polskich gazetach często dotyczyły amerykańskich standardów edukacji i opieki nad dziećmi, wykorzystywania klientów przez nieetycznych prawników oraz tendencji do stawiania wyżej wartości posiadanego domu nad życiem rodzinnym. Dzięki takim staraniom PWA zdobyło poparcie dla swojej pracy zarówno w społeczności polskiej, jak i w szerszej społeczności. Wkrótce jednak pojawi się więcej problemów.

Odgłosy nadchodzącej wojny roznosiły się szerokim echem. Dominik A. Pacyga stwierdza w swojej książce „Polish America in Transition: Social Change and the Chicago Polonia, 1945-1980”: II wojna światowa okazała się przełomem w historii Polonii. Miała ogromny efekt asymilacyjny dla polskich Amerykanów. Jednocześnie przyniosła nową falę imigracji, która wpompowała świeżą krew w świadomość etniczną i odmłodziła polskie dzielnice, przynajmniej na pewien czas. Zmiany były już w toku i tradycyjnie już PWA (Polska Opieka Społeczna) była gotowa je zaakceptować. Hasło wolności było powszechnym zawołaniem dla wszystkich Polaków.
Chrzest księcia Mieszka w 966 r. zaznaczył oficjalne powstanie Polski, zapewniając jej niezależność od Niemiec. W XIV wieku Kazimierz III Wielki dał w Polsce schronienie Żydom. W XVI i XVII wieku Polska była jedynym krajem bez prześladowań religijnych. Ale przed XX wiekiem wolność dla Polski stała się trudno uchwytna. Z nastaniem nowego stulecia, Polska była pod zaborami od ponad 100 lat.

Niepodległość, odzyskana wreszcie po I wojnie światowej przetrwała tylko jedno pokolenie. 1 września 1939 r. Niemcy dokonały inwazji. Od tego czasu losy Polski zawierały długą listę okrucieństw, zakończoną stanem wojennym między grudniem 1981 i lipcem 1983 roku. Nic dziwnego, że Ameryka, znana powszechnie jako kraina wolności, oraz Chicago - centrum Polonii w USA - przyjęły niezliczonych imigrantów i uchodźców, wszystkich szukających wolności, tak drogiej Polakom. Nic dziwnego, że łączenie rodzin i obietnice lepszej przyszłości, nadal przyciągają imigrantów, nawet z postkomunistycznej już Polski.

Już w 1948 r. Archbishop's Veterans Committee for the Archdiocese of Chicago (Komitet Arcybiskupa ds. Kombatantów dla Archidiecezji Chicagowskiej) przekazał Zrzeszeniu zadanie znajdywania pomocy w osiedlaniu wysiedlonych osób. Pracownicy PWA (Polskiej Opieki Społecznej szukali mieszkań, znajdywali pracodawców, zapewniali niezbędnie usługi i uczyli nowych imigrantów niuansów amerykańskiego stylu życia. Gdy historia przeniosła się do połowy lat 70. i później, nowi przybysze nie bywali już osobami przesiedlonymi, ale raczej uchodźcami politycznymi. Ogromna liczba osób przybywających do Stanów Zjednoczonych przyniosła PWA ogromy rozwój. PWA (Polska Opieka Społeczna już od dawna znajdowała się w trójkącie ulic Ashland, Division i Milwaukee Avenue.

Biuro Polish Welfare Association na południu miasta, przy plebanii Kościoła Pięciu Świętych Męczenników przy 4327 South Richmond, w 1994 roku.

Five Holy Martyrs Church

Kościół Pięciu Braci Męczenników był oczywistym miejscem wyboru dla PAA w latach 1994/1995 ze względu na wagę dla polskich imigrantów i polskiej społeczności. Do dnia dzisiejszego Kościół uczy języka polskiego w "Szkole sobotniej", jednocześnie zachowując polskie obyczaje. Biuletyn publikowany jest w w każdą niedzielę w językach angielskim i polskim. Eucharystia odprawiana jest po polsku w co drugi dzień powszedni oraz na dwóch mszach w niedziele. Znaczenie utrzymywania kultury polskiej poza Kościołem wynika wyraźnie z usług, jakie zapewnia.

Kościół Pięciu Braci Męczenników dzisiaj.

Siedziba PWA / PAA na północnej stronie Chicago przy 3834 North Cicero. W 1977 r. otwarto drugie biuro w północno-zachodniej części miasta. Chociaż zamknięto je po kilku latach, obecny obiekt na North Cicero Avenue jest jego reinkarnacją. Zakupiony w 1985 r. i sfinansowany ze sprzedaży oryginalnego obiektu, wydawał się wystarczający dla każdej działalności. Tak jednak się nie stało. Biuro południowo-zachodnie otworzyło się zaledwie trzy lata później.

3834 North Cicero

Centrum Nauczania przeniosło się do osobnego budynku w 1994 roku. Na końcu, zaledwie kilka miesięcy temu, otworzyło się biuro pomocy bezdomnym na Milwaukee Avenue.
W połowie lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku doszło do pierwszego skoncentrowanego wysiłku, by dotrzeć do innych organizacji imigranckich i skorzystać z pomocy takich grup, jak Mayor's Office for Senior Citizens (Biuro Burmistrza ds. Seniorów), Catholic Charities (Katolickiech Organizacji Charytatywnych) i Jewish Community Center (Centrum Społeczności Żydowskiej). Wystepywanie o dotacje pozwoliło PWA na wsparcie bardziej zróżnicowanej populacji, ale także wymagało specjalizacji. Co więcej, kiedy w 1987 r. wprowadzono narodowy program amnestii /dla nielegalnych imigrantów/, organizacja ponownie się powiekszyła. Centrum edukacyjne rozpoczęło szybki, monumentalny wzrost. Służby imigracyjne podjęły działania znacznie wykraczające poza zwykłe wypełnianie wniosków, a usługi socjalne wciąż były potrzebne.

Dzisiejsi klienci polegają na Zrzeszeniu Polsko – Amerykańskim aby otrzymywać informacje na temat zmian w prawie imigracyjnym, orzeczeń dotyczących ubezpieczeń społecznych i skutkach reform systemu opieki społecznej. PAA równie często zamieszcza artykuły w prasie angielskojęzycznej jak w polskiej, a radio i telewizja odgrywają coraz bardziej znaczącą rolę. Młodzieży pomaga się w ramach partnerstwa ze szkołami. Szkolenie zawodowe i pośrednictwo pracy idą w parze. Zachowano wszystko co dobre z czasów Polish Welfare Association. To co wymagało zmian zostało zmienione.

Przy okazji zmiany nazwy w dniu 4 marca 1996 r., Organizacja ponowiła swoje zobowiązanie do poprawy dobrobytu jednostek, wzmocnienia wspólnoty, bycia źródłem pomocnych informacji. Teraz, gdy Zrzeszenie PAA rozpoczyna marsz w kierunku setnej rocznicy, nadal tyczy się go uznanie wyrażone w książce „Poles of Chicago, 1837- 1937”: ‘Chociaż jest najmłodszą z polskich organizacji opiekuńczych, jej przeznaczeniem jest zostanie organizacją o najszerszym działaniu i najbardziej wpływową w swojej pracy”. Słowa napisane gdy PAA miała 15 lat do dziś pozostają nadzieją i celem.

……………………………/ podpisy pod zdjęciami / …………………………………………..
Biuro Polish Welfare Association na południu miasta, przy plebanii Kościoła Pięciu Świętych Męczenników przy 4327 South Richmond, w 1994 roku.

Kościół Pięciu Braci Męczenników był oczywistym miejscem wyboru dla PAA w latach 1994/1995 ze względu na wagę dla polskich imigrantów i polskiej społeczności. Do dnia dzisiejszego Kościół uczy języka polskiego w "Szkole sobotniej", jednocześnie zachowując polskie obyczaje. Biuletyn publikowany jest w w każdą niedzielę w językach angielskim i polskim. Eucharystia odprawiana jest po polsku w co drugi dzień powszedni oraz na dwóch mszach w niedziele. Znaczenie utrzymywania kultury polskiej poza Kościołem wynika wyraźnie z usług, jakie zapewnia.

Kościół Pięciu Braci Męczenników dzisiaj.
Siedziba PWA / PAA na północnej stronie Chicago przy 3834 North Cicero. W 1977 r. otwarto drugie biuro w północno-zachodniej części miasta. Chociaż zamknięto je po kilku latach, obecny obiekt na North Cicero Avenue jest jego reinkarnacją. Zakupiony w 1985 r. i sfinansowany ze sprzedaży oryginalnego obiektu, wydawał się wystarczający dla każdej działalności. Tak jednak się nie stało. Biuro południowo-zachodnie otworzyło się zaledwie trzy lata później.


W dniu 4 marca 1996 r. (w Dzień Pułaskiego), Polish Welfare Association (Polska Opieka Społeczna) przekształcił się w Polish American Association (Zrzeszenie Amerykańsko-Polskie ZAP). PAA z dumą uczestniczyła w paradzie z okazji Święta Konstytucji w 1996 roku, pierwszej paradzie pod nową nazwą.

CHRONOLOGIA zmian prawnych ZRZESZENIA AMERYKAŃSKO POLSKIEGO

16 sierpnia 1922 r
Polish Welfare Association (Polska Opieka Społeczna)
obejmuje 1201 North Milwaukee Avenue

"aby zapewnić jak największą współpracę ze strony obywateli polskiego pochodzenia, promowanie moralnego i fizycznego rozwoju członków naszej grupy etnicznej, współpracę z agencjami prawnymi i różnymi organizacjami pomocy społecznej w postępowaniu z nieletnimi i dorosłymi przestępcami oraz prowadzenie kampanii edukacyjnych i informacji bezpośrednich, dla zmniejszenia przestępczośći. "

3 sierpnia 1936 r.
Zmieniono nazwę na POLSKĄ OPIEKĘ SPOŁECZNĄ ARCHIDIECEZJI CHICAGO

4 września 1940 r.
Zmiana lokalizacji na 1263 N. Paulina Street, lokal 407

15 lutego 1955 r.
Zmiana nazwy na POLISH WELFARE ASSOCIATION
(Polska Opieka Społeczna)

29 listopada 1976 r.
Zmiana celu: "Organizacja ta jest zorganizowana i będzie obsługiwana wyłącznie w celach charytatywnych, edukacyjnych i naukowych w rozumieniu ustępu 501 © (3) Kodeksu podatkowego z 1954 r., w tym do celów dystrybucji dla organizacji, które kwalifikują się jako zwolnione /od podatków/ organizacje w ramach wspomnianego ustępu prawa (lub odpowiadającemu postanowieniu jakichkolwiek przyszłych amerykańskich Ustaw Podatkowych).

4 Marca 1996 r.
Zmiana nazwy na POLISH AMERICAN ASSOCIATION


Kliknij tu po nasze artykuły założycielskie od 1922 r.